„Gdzie jesteście, chłopaki? Odpiszcie.” Naciskając „wyślij”, Carver Briggs nie miał pojęcia, że jego SMS wywoła łańcuch reakcji, które doprowadzą do tragicznej śmierci Marsa, Eliego i Blake’a.

Carver jest załamany i przerażony, nie dość że stracił trzech najbliższych przyjaciół, to jeszcze grozi mu wizja więzienia, ponieważ ojciec jednego z nich, wpływowy sędzia, kieruje sprawę do prokuratury.

Carver, w wieku swych siedemnastu lat, staje się niespodziewanie ekspertem od pogrzebów. Trzy w ciągu tygodnia.  Na każdym oprócz bólu przeżywa odrzucenie i potępienie ze strony rówieśników. A wszystko to w przededniu nowego roku szkolnego… (żródło: wydawnictwo Jaguar)

Jeff Zentner w „Goodbye Days” podjął się niezwykle trudnego tematu. Żałoba, radzenie sobie ze śmiercią bliskich osób to kwestie, do których należy podejść z odpowiednią wrażliwością i wyczuciem. Sięgając po tę powieść miałam nadzieję, że nie tylko usatysfakcjonuje mnie jej fabuła, ale także zmusi do głębszych przemyśleń. I tak właśnie się stało.

goodbye-days-b-iext50800908

Historia Carvera nie należy do typowych opowieści o nastolatkach. Chłopak nagle traci trójkę swoich najlepszych przyjaciół i ponadto staje się w oczach otoczenia osobą odpowiedzialną za całe zdarzenie. W wyniku zastosowania przez autora narracji pierwszoosobowej podczas czytania śledzimy wszystkie jego myśli. Są one pełne bólu, rozpaczy i poczucia winy. Carver nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją, obwinia się o to, co się stało. Jest bohaterem bardzo dobrze wykreowanym. Sprawia wrażenie realnej osoby, która mogłaby naprawdę istnieć i zachowywać się w ten sam sposób. Zgłębiając jego przemyślenia można go w pełni zrozumieć i poczuć odczuwany przez niego ból spowodowany śmiercią najbliższych przyjaciół.

Fabuła „Goodbye Days” nie obfituje w zmieniające bieg wydarzeń zwroty akcji. Wszystko toczy się spokojnym, powolnym tempem, ale nie powoduje znudzenia. Ta książka została skonstruowana w specyficzny sposób i z powodu tematów, jakie porusza nie da się jej przeczytać „na raz” i zapomnieć o tym, co opisuje. Trzeba poświęcić jej więcej czasu, który w żadnym wypadku nie okazuje się być straconym.

Gdy dowiedziałam się, o czym opowiada ta powieść, nie byłam w pełni do niej przekonana. Wybór żałoby jako tematu przewodniego lektury skierowanej do młodzieży wydawał się nie tylko wyjątkowy, ale też bardzo odważny. Miałam okazję już czytać parę książek, które go poruszały, ale nie zawsze robiły to we właściwy sposób. Zdarzało się, że żałobę po śmierci najbliższych przedstawiano zbyt skrótowo, jakby była czymś, z czym można szybko się pogodzić i przejść do normalnego życia. Jeff Zentner jednak zdecydował się pokazać, jak takie wydarzenia wpływa na młodego człowieka i zrobił to stosując najbardziej odpowiednie rozwiązanie z możliwych. Ukazane przez niego cierpienie nastolatka jest prawdziwe, pełnowymiarowe i o wielkiej wadze. Wzbudza ogrom współczucia, ale przede wszystkim uświadamia, jak czuje się osoba, która doświadczy tak ogromnej straty.

fb-post_goodbye-days-1200_1200-px-c

Oczywiście żałoba nie jestem jedynym tematem, jaki podejmuje autor w „Goodbye Days”. Porusza też inne, istotne kwestie dotyczące życia młodych ludzi. Czytamy między innymi o kontaktach z rodzicami i rodzeństwem, przyjaźni oraz młodzieńczej miłości. Wszystko to przedstawione jest w wiarygodny sposób i zostało zręcznie wplecione w fabułę. Każdy z wątków angażuje i nie pozwala przejść obojętnie obok tej historii.

Moim zdaniem „Goodbye Days” to wyjątkowa, świetnie skonstruowana powieść, która stanowi wartościową lekturę dla każdego czytelnika. Mimo że skierowana jest głównie do młodzieży, osoby starsze również znajdą w niej coś dla siebie. W przystępny sposób opowiada o niezwykle trudnej sytuacji w życiu, jaką jest śmierć najbliższych osób. Historia Carvera skłania do przemyśleń na temat przemijania oraz zachęca do zastanowienia się nad wieloma aspektami życia. Można z niej wyciągnąć naprawdę dużo różnych prawd i morałów, które w szczególny sposób trafią do nastoletniego czytelnika.

Polecam tę powieść z całego serca. Z pewnością nie jest to lekka lektura, ale całkowicie warta każdej poświęconej jej minuty. Dla mnie stanowi jedną z najlepszych książek obyczajowych dla młodzieży, jakie przeczytałam w ostatnim czasie. „Goodbye Days” to ważna, realistyczna i wzruszająca propozycja nie tylko dla nastoletnich czytelników. Ja mam nadzieję, że jak najwięcej osób będzie miało okazję ją przeczytać, bo zdecydowanie należy zapoznać się z tą historią.


Słyszeliście o tej powieści? Planujecie ją przeczytać? Lubicie książki podejmujące trudne tematy? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Wydawnictwo Jaguar

Wydawnictwo Jaguar